Mistrzowanie RPG, Krzysztof Głośnicki, fragment
Meta zasada: „Nie ma reakcji na interpretację” Z zasadą tą powinni dobrze zapoznać się zarówno mistrzowie jak i gracze. Niektórzy chytrzy gracze moją bowiem w zwyczaju unikać należnych konsekwencji dla swojej postaci w nieuczciwy sposób. W nadmiarze korzystają z przywileju do poproszenia o rozstrzygnięcie testem wątpliwej, ich zdaniem, kwestii. Należy utemperować ich dążące do zachwiania mechaniki gry zapędy, zachowując umiar w testach: Interpretacja danego testu nie może zostać anulowana przez zdanie innego, podjętego w odpowiedzi. Przykład: Postać płynęła w rwącej wodzie, wciągana w kierunku żarłocznego wiru lub wodospadu. Po niezdaniu przez nią testu pływania, mistrz gry decyduje, że postaci udało się wyrwać z szalonego prądu, podpłynąć do brzegu, złapać gałęzi i nadludzkim wysiłkiem wciągnąć na brzeg. Jest jednak wyczerpana zmaganiem z żywiołem i dlatego, z powodu zmęczenia, otrzymuje -2 do wszystkich testów do czasu aż porządnie wypocznie. Mistrz gry de facto uratował postaci życie, mógł bowiem zdecydować, że nieudany test oznacza jej utonięcie (przywilej mistrza gry do ustalania stawek). Nie zrobił tego jednak, ponieważ oznaczałoby to bezsensowną śmierć. Gracz jednak sprzeciwia się i prosi o wykonanie testu wytrzymałości, aby sprawdzić czy jego postać rzeczywiście zmęczyłaby się. Być może uważa, że wytrzymałość jego postaci jest na tyle duża, że zmęczenie przeszłoby jej niemal natychmiast lub wcale by się nie zmęczyła. Wydaje się, że gracz powinien być raczej wdzięczny mistrzowi za przychylną interpretację wyniku testu, ten jednak chce jeszcze więcej. Zwykłe oznajmienie takiemu graczowi, że mógł zginąć może nie wystarczyć. Co jeśli dalej będzie się upierał i nie zgadzał na, jego zdaniem, krzywdzącą interpretację, jeśli będzie podtrzymywał swoje prawo do wybronienia się z sytuacji? Należy powołać się na powyższą zasadę, wytłumaczyć, że jej nieprzestrzeganie prowadzi do piętrzących się sprzeczności. Poświęcić czas, aby wytłumaczyć to tylko raz a później tylko przypominać. Należy zwrócić graczowi uwagę, że zmęczenie i ujemny modyfikator nie są osobnym zdarzeniem lecz konsekwencją testu, który został już wykonany. To trudność w pływaniu spowodowała wzrost zmęczenia. Nie ma bowiem potrzeby, aby ograniczać zastosowanie testu pływania tylko do stwierdzenia faktu czy postać dopłynęła do brzegu czy nie – należy go potraktować jako miarę jakości wykonanego zadania. Graczowi można odpowiedzieć, że interpretacja mistrza gry uwzględnia już zalety postaci tzn. gdyby postać nie miała aż tak dużej wytrzymałości, jej zmęczenie było jeszcze większe, długotrwałe i obarczające jeszcze większym modyfikatorem ujemnym. Warto dokonać odpowiedniej konsultacji jeszcze przed ogłoszeniem interpretacji testu, właśnie po to, aby uciąć ewentualne, niepotrzebne dyskusje. W momencie, gdy mistrz gry decyduje, że wynikiem testu będzie zmęczenie, pyta gracza o wytrzymałość jego postaci. Gdy gracz podaje mu liczbę, mistrz decyduje, jak duży powinien być modyfikator (-1,-2-3-4 itd.) oraz jak długo trwać. Ważne jest, aby ogłaszając tę interpretację, mistrz wyraźnie odniósł się do parametrów postaci. „Twoja postać jest wyczerpana zmaganiem z żywiołem i lodowatą wodą, niejednego taki wysiłek pozbawiłby przytomności. Ty jednak dzięki swej doskonałemu budowie fizycznej jesteś po prostu zmęczony i nieco wyziębiony. Do czasu aż odpoczniesz i się ogrzejesz otrzymujesz -2 do wszystkich testów.”.
Mistrzowanie RPG, Krzysztof Głośnicki, fragment
Mistrzowanie RPG, Krzysztof Głośnicki, fragment
Nie zaleca się ustępowania graczowi, który próbuje wykonać jakąś reakcję na interpretację. Pozostali gracze dostrzegają wówczas, że osobie bardziej wygadanej jest łatwiej – wzrasta w nich poczucie niesprawiedliwości, tracą satysfakcję a autorytet mistrza gry podupada. Nie zaleca się także zmiany interpretacji. Jeśli mistrz zdecyduje, że zamiast zmęczenia, ubocznym efektem dopłynięcia do brzegu jest uderzenie o kamień w dnie i otrzymanie obrażeń, chytry gracz może znów próbować wybronić się, stwierdzając np. że konieczny jest rzut na pancerz, aby stwierdzić czy uderzenie rzeczywiście zadało jakieś obrażenia jego postaci. Tym samym sytuacja wraca do punktu wyjścia.
Mistrzowanie RPG, Krzysztof Głośnicki, fragment