mów wolno dużo przestrzeni jakby po wyrazie monotonnie TOD nie spodziewałam się, że cię spotkam, z tobą to nawet wiem, co zrobić, ale z tym wózkiem, trochę za duży, a ja jestem słaba już i wycieńczona ty mnie słuchasz, czy w ogóle nie słyszysz, hej, mówię do ciebie, hej, ty, a widzisz mnie w ogóle ile palców ci pokazałam teraz, dwa czy trzy, no, pokaż mi ile, pokaż mi palcami, spróbuj powtórzyć, no, ile mam palców w górze, dwa czy trzy, a teraz, w całej dłoni ile nie oszukam cię, wiem, zostały mi tylko dwa, trzy odgryzł mi jeden taki, który miał padaczkę i zalała go krew, moja zresztą nawet mnie nie bolało co się tak rozglądasz, no, tu jestem, tu, więc jednak widzisz, a jak widzisz, to słyszysz, tylko nie uśnij, sen to mój brat, ale on nie pachnie, to ja pachnę

390| Tod i Trauma

gdybyś się przesunął, otworzyłabym ci tę szafę, przypomniałbyś sobie zapachy twoich ubrań, zapach odchodzi ostatni, snuje się po tobie otworzyć tę szafę, czy nie otworzyć, wiem, że na drzwiczkach od wnętrza ma lustra i taki pręcik na krawaty, twój był chyba mosiężny, ale nie dam za to głowy wiesz, najbardziej lubiłam grzebać w ubraniach, których nigdy nie założyłeś, po co sobie je kupowałeś, do tej pory tego nie założyłeś, po co sobie je kupowałeś, do tej pory tego nie rozumiem, po co ci były te ubrania no i ten zapach piżma ja tam wolę narcyzowy, ale może być też sosnowy, ale nie za dużo, a w ogóle to biorą tego za dużo, bo to dość tanie, matka, twoja matka, kupiła nawet zapas, nie wiesz, po co jej był ten zapas dlaczego nie masz butów, dlaczego jesteś bez skarpet, przecież tu jest zimno, ja marznę w każdym razie, jesteś egoistą, tylko o sobie myślisz tobie nie jest zimno, bo nic nie czujesz, ale gdybyś wszedł w moją skórę, wiedziałbyś, co to znaczy ziąb, poruszyłeś się, aż zaskrzypiało, na twoim miejscu udawałabym, że mnie nie ma, jak te owady, co leżą i udają, że są suche jak ziarna szyszek, ruch zdradza, a ty i tak za bardzo się rozglądasz nie jesteś zbytnio rozmowny, sądzisz, że mnie ignorujesz w ten sposób, że dajesz mi coś do myślenia albo że mnie prowokujesz do czegoś

Tod i Trauma | 391

i po co to jestem dość stanowcza, a niektórzy mówią, że lubię się narzucać, ale przecież muszę znaleźć jakąś solidną deskę, na której odpocznę ale nie bój się, nie zostanę tu długo, jakiś rok, może trzy, w końcu i tak się nudzisz, co masz innego do roboty, siedzisz sobie i odpoczywasz, jeść nie musisz, niczego nie musisz, też bym tak chciała, nie tylko ja zresztą tak musieć nic nie musieć wiesz, interesujesz mnie, a raczej interesuje mnie twój krajobraz wewnętrzny, bo jest sterylnie czysty jestem estetką i lubię taką czystość, bo ona niczego nie chce, po prostu jest jak nie będziesz miał o czym myśleć, weź to pod uwagę czystość jest wtedy, gdy się już nic nie mnoży, a nie ma nic gorszego, jak się mnoży bez końca i dzieli bez początku powinno wystarczyć proste odejmowanie, tak by dodawać nie trzeba było to całkowicie zbędne ja bym się cieszyła na twoim miejscu, ale niestety, ja mnożę, choć całe szczęście nie rozmnażam się znasz pewnie moją książkę na ten temat, musisz znać zresztą, bo to jedyna, którą napisałam, nie bawię się

392| Tod i Trauma

w artykuły, eseje ani prace zbiorowe, to zawsze ujawnia brak samodzielności i prowadzi do niejasnych rezultatów, bo często nie wiadomo, kto tu jest właściwym autorem, a kto się tylko podpisuje książka ta miała tylko jedno wydanie, za to w półskórku i ma nakład, zdziwisz się może, wyczerpany nie wiesz, po co są tacy naiwni, po co jeszcze szukają e gzemplarzy bo ja nie ale nie mówmy o pracach naukowych, powinni o nich mówić tylko specjaliści, w każdym razie ci, co przynajmniej potrafią czytać albo grać, bo przełożyłam ją także na nuty całkowita tonalność i wewnętrzna harmonia, gra się na jednym instrumencie, jak na flecie, właściwie wystarczy tylko oddech i tchawica, zauważ: dch i tch, coś jak duch albo chuch, wreszcie zostaje tylko samo bezdźwięczne h, na tym oparłam mój przekład, zauważ, poza tymże ch, ale nieco wulgarne, jest w śmiechu ten się dobrze śmieje, kto się ostatni śmieje, miałam zamiar napisać o tym drugą, osobną księgę, ale nie lubię, jak wiesz, mnożenia to wymagałoby wina poza tym, a ja nie trawię wszelkich trunków, jestem zbyt dobrze wychowana, żeby bredzić po nocach mam wstręt do fizjologii i nie lubię prosto z lodówki jak niektórzy

Tod i Trauma | 393

znowu się ruszasz, to się zdecyduj, bo albo tak zostaniesz, albo ustąpisz miejsca i otworzymy tę szafę z lustrem wewnątrz i drążkiem chyba mosiężnym na krawaty ruszasz się, bo na śmierć zapomniałeś doczytać moją książkę ja na twoim miejscu zbladłabym ze wstydu no, nie patrz tak tymi wiernymi oczami na mnie, skoro mnie okłamujesz i twierdzisz, że nie widzisz, to nie udawaj też, że patrzysz, a na litość mnie nie weźmiesz i tak za dużo się lituję przeszkadza mi to w obowiązkach, a z natury mam męski charakter są tacy, co mnie pożądają ale oni wiedzą, że ich właśnie nie kocham, więc rzadko do nich wpadam wolę takich jak ty mogę przynajmniej po ludzku porozmawiać, zwłaszcza że mnie nie wyrzucisz opadłeś z sił w końcu nigdy nie wiedziałeś, co znaczy to słowo, nawet nie wiesz, co znaczy słabość, może nie mam racji, jak myślisz, ale gościnny to za bardzo nie jesteś, inny to by mi przynajmniej rękę podał, krzesło podsunął, zapytał, co

394| Tod i Trauma

słychać, zapytał, co mnie sprowadza albo jak to się stało, że zgubiłam drogę, albo co nowego, albo kogo spotkałam, albo dokąd idę albo czy nie jestem zmęczona, albo co tam u brata, albo jaki obraz lubię, albo czym pachnę, albo jak długo zostanę, albo czy mam jakąś radę, albo czy mi co poradzić, albo czy jest słońce, albo czy pada, albo czy deszcz czy śnieg, czy mam płaszcz, czy mam wygodne buty, czy mam szal, czy sama tę suknię szyłam, skąd wzięłam materiał, skąd przybył, zza jakiego morza, zza jakiej góry, znad jakiego jeziora, pagórka, wzniesienia, kopca, z jakiej wieży, jakiego gmachu, trzpienia, masztu, iglicy, igły czy mnie nogi nie bolą, nie bolą, czy mnie głowa nie boli, nie boli, czy przypadkowo nie jestem głodna, nie jestem, czy śpię dobrze, czy jestem śnięta, czy marzę, czy mam widzenia, czy wierzę, czy nie wierzę, a ty nic Przepraszam, uniosłam się. Nie mój styl. Przykro mi, że tak emocjonalnie zareagowałam. Rozumiesz mnie. Bywam niespokojna. Temperuję się, jak mogę. Czasem mi nie wychodzi. Byłam z tym u lekarza. Dał mi na uspokojenie. W aerozolu. Ale biorę rzadko, by się nie uzależnić. Muszę sama. Lubię zresztą odczuwać, jak wracam do siebie. Najpierw kołuję nad sobą samą. Zawraca mi się w głowie, nad głową. Potem muszę głęboko oddychać. O, tak jak teraz. Miarowo. Coraz bardziej miarowo. Jeszcze bardziej. śpisz śpij poczekam.

Tod i Trauma | 395

Ciemność. Jasność. TOD Przesunąłeś się. Ty tak specjalnie dla mnie się przesunąłeś. I co. Patrzysz na szafę. Chciałbyś ją otworzyć. Czekaj, muszę zobaczyć, czy patrzysz, widzę cię z boku teraz, nie wiem, czy masz oczy otwarte, czy zamknięte. Nie, nie masz, to dobrze, nie widzisz a patrzysz, mówili, że tak się boga ogląda, a jak patrzysz, a nie widzisz, to złego ducha wypatrujesz. Tak mówią, nie wiem, czy to prawda, może tak, może nie, mam ważniejsze sprawy na głowie. Och, zapomniałam cię zapytać, czy masz ulubionego poetę, nie tyle zapomniałam, co nie chciałam być złośliwa, bo przecież wiem, że nie czytasz. Ale może ze słyszenia może słyszałeś kiedyś o takim, a nawet jeśli tak, to i tak mi nie powiesz tak-tak tak-tak. Wiesz, ja też piszę wiersze, uważam, że są piękne i bardzo dramatyczne. I nie jest to liryka maski, jak by chcieli niektórzy, taki rodzaj wyrażenia siebie jest mi obcy. Sama próbowałam to nazwać, ale nic nie pasuje, nie mieszczę się w pojęciach, tak mówią, rzadziej piszą, ale mówią różni różne rzeczy.

396| Tod i Trauma

Muszę ci powiedzieć, że bardzo się boję. Za dużo napisałam w tej książce, a to, co napisane, zostaje, wiesz. Wolę tych, co nie piszą, wiesz. A zwłaszcza tych, co ani nie piszą, ani nie czytają, wiesz. Wiedzą więcej. Tych się nie boję. Boję się tych, co piszą i czytają. Nie tych, co wiedzą i nie mają, nie mają, tych się nie boję. Ty nie wiesz, co to jest strach. To jest to, że cię zauważą, że coś robisz, a oni tego nie chcą, co ty robisz. I tego się strasznie boję. Tyle już się naoglądałam, jak strasznie męczą tych, co się boją. Ale ci nie opowiem, w każdym razie nie teraz, bo nie jesteś przygotowany. Nie, nie mówię, ubrany to jesteś nawet ładnie, szkoda, że się nie widzisz. Ale o butach zapomnieli. No bo i tak nie chodzisz, to na co ci buty. W końcu już dawno zdecydowali za ciebie, tylko przesadzali ze stołka na stołek. A potem już przestali. Ale ubrali, jak tylko przestałeś rosnąć.

Tod i Trauma | 397

Ładną masz buzię, tylko trochę smutną, pociągłą, kształtną, profil masz zwłaszcza piękny, ale tylko ja to widzę, jak będziesz leżał na plecach, to i tak nikt tego nie zobaczy. Ja zobaczę. Będę cię cichutko całować, a ty się nawet nie poruszysz, zacałuję cię na śmierć. Wreszcie poznasz, co to pocałunek, bo cię nikt jeszcze nie całował. Ale cię nie obejmę. Mam dość zimne ręce, a to nie jest zbyt przyjemne. Poza tym nie mogę liczyć na wzajemność, bo ci dłonie splotą jedna w drugiej nitką, aby jedna od drugiej nie odpadła, lecz by były tak jedna na drugiej. A całować będę tylko z profilu, o tu, gdzie jest ta kość, co biegnie od końca nosa do końca ucha, bo w usta nie mogę, bo jak znam życie, to ci nitką przywiążą dolną szczękę do górnej, żeby tak były jedna na drugiej i żeby jedna od drugiej nie odpadła, bo jak jedna od drugiej odpadnie, to pomyślą, że coś chcesz powiedzieć i potem wykują ci to na cokole. Lepiej nic nie mów. Dobrze, że będą mieć nitkę. Wiele ci nie da ten pocałunek, ale przynajmniej, tak, przynajmniej będziesz wiedział, że cię ktoś kocha i chce ci to powiedzieć do ucha, a uszu nie wiążą. Czasem zaszywają, ale nie tobie, bo ty masz słuchać, jak całuję. Temat zaszywania uszu specjalnie ominęłam w mojej książce, bo unikam fizjologii. Oni wybierają teraz ogień. Ciebie nikt nie pytał, co chcesz. Nikt, prawda, że nikt cię nie pytał o to. Trudno, trzeba było się upominać, a ty byłeś chyba za skromny.

398| Tod i Trauma

Nie męczę cię? Bo jak cię męczę, to mogę przestać, choć na chwilę, powiedz mi, co robić, mam milczeć, pytam. Aha, nic nie mówisz. Czyli mam mówić dalej. Wolisz historię czy geografię, co? Lepsza jestem z geografii niż z historii, za dużo tam śmierci, a mnie to akurat nie interesuje. Co innego geografia. Sama się jej nauczyłam. Nie chodziłam do szkoły, jak ty, bo brzydzę się dziećmi. Są tacy, co lubią szkoły, raczej są to one niż oni, a to nie moja dziedzina. Ja specjalizuję się w dojrzałości. Szczególnie tej wieczystej, bo nieosiągniętej. Nie jesteś jednak najlepszym moim, no właśnie, kim dla mnie jesteś? Powiedzmy zatem: materiałem. Za mało jesteś oporny, a ja muszę się zmagać. Jakbym się sama ze sobą zmagała. Zmaganie czyni mistrza. Wiesz, wyznam ci, że lubię opornych. Dyskutują krócej, ale mocniej. Czego o tobie powiedzieć nie można. Mówi się „o tobie” czy „o ciebie”? Zawsze mam z tym kłopoty. Jak wy mówicie: „Kocham ciebie” czy „Kocham się w tobie”? Myślę, że „Kocham siebie w tobie” to jest najwłaściwsze. Ale po co to mówię. Ty nie wiesz, co to kochać. Ty znasz tylko strach. Ale sam nie wiesz, co to jest strach. Strach nie ma celu. Po prostu jest tak, jak się oddycha. Coś za spokojny jesteś. Niewiele mam do ciebie pytań, ale jedno przynajmniej chcę ci zadać. Mogę? Jeśli się zgadzasz, to nic nie mów, a w każdym razie nic nie mów. Milczysz, a więc się zgadzasz. Chciałam cię zapytać, czy ci się podobam? Jako taka. Nie umalowałam się dla ciebie ani specjalnie nie ubrałam, bo przecież skąd miałam wiedzieć, że tu przyjdę. Zdawało mi się może, że mnie wołałeś. A teraz to nawet nie wiem,

Tod i Trauma | 399

czy się cieszysz choć trochę, czy nie. Nie bój się mnie. Strach i banie się to nie to samo. Ja sama głupio się czuję. Miałam ci opowiedzieć coś o poezji i coś o geografii, ale nie wyszło. Nie żebym zapomniała, ale okazja gdzieś przeleciała. Bo jak tak patrzę na ciebie, to mi się już nawet mówić nie chce. Może jakoś nie tak zaczęłam. Ale mówiłam ci, że nie spodziewałam się, że cię spotkam, i byłam rozczarowana, że nie mogę cię zabrać na przykład na wycieczkę, bo masz za duży wózek. Pamięć mam znakomitą. Pamiętam nie tylko detale, słowa, rytmy, ale zwłaszcza intonacje. Mam to od dzieciństwa. Zaczynam od intonacji i na intonacji kończę. Wzruszają mnie kołysanki. A ciebie? Ciebie też? No co, przecież widzę, że płaczesz? Ciemność. Jasność. TOD No, udało mi się ją otworzyć. Piękne lustro, szkoda, że nie widzisz, jak powiększyło twoją twarz. Powiększyło „twoją twarz” czy „ci twarz”, zawsze mam z tym kłopoty. Wolę mówić „twoja twarz ci się powiększyła”. Jest wielka jak tafla lustra w szafie. Muszę ci to opisać, bo chyba siebie już sam nie rozpoznajesz. No widzisz, myślałam, że jak się twarz powiększy, to może przynajmniej siebie sam zobaczysz, ale chyba nic z tego. Ja teraz też cię tylko widzę w lustrze. Wiesz, gdzie jestem? Nie wiesz? Stoję za tobą. Tuż za tobą. Ale widzę cię z przodu, tyle że w odbiciu. Tak jak ja teraz, inni ciebie zobaczą, jeśli przyjdą oglądać, jeśli ktokolwiek przyjdzie. Szkoda, że nie widzisz. Wisi tam, a właściwie zwisa ze sztabki czy raczej mosiężnego pręta, czy raczej pręcika, złoty krawat, już zawiązany. To do koloru koszuli, którą masz na sobie. I do spodni. Są czar-

400| Tod i Trauma

ne, koszula i spodnie. Aha, nie widziałeś czarnego? Jak ci go opisać… Czarne to jest ciepłe. To jak masz zimne palce, a nagle je ściskasz i jest ciepło, to to jest czarne. A złote, to jak bardzo mocno ściśniesz, bardzo mocno. Rzadko to robisz, to jasne, złoto jest cenne. Ja uwielbiam złoto. Ale to, co tobie dadzą, to tylko złoto udaje. No, bo nigdy dość mocno nie zamknąłeś dłoni, nie zacisnąłeś palców, biedaku. Dlatego palce też ci powiążą nitką, jeden do drugiego, żeby jeden i drugi były razem i dało się je tak zamknąć w dłoni, żeby jedna była na drugiej. To się nazywa splot śmierci. Jestem dumna, że właśnie ta nazwa pochodzi od mojego imienia, a jest najczęściej cytowana. W każdym razie częściej niż Atlas czy ścięgno Achillesa. To prawda, z tym mam największy problem, z Atlasem i ze ścięgnem, trudno się je zaplata, ale na to potrzeba czasu. Zresztą, tym ja się już nie zajmuję. Są od tego znawcy przedmiotu, praktycy najczęściej. Mnie przy tym nie ma. Bardzo mnie boli, jak łamią stawy, żeby to jakoś wyglądało. Ale z tobą nie będą, bo już jesteś ubrany. A jak cię będą prostować, to i tak nie poczujesz, bo nigdy nie czułeś. Ale prostować nie będą. Aha, pamiętaj, żebyś nie otwierał oczu. Przyłożą ci coś takiego zresztą, żebyś nie otworzył, a oni żeby myśleli, że śpisz. Nie otwieraj pod żadnym pozorem, bo byłoby źle, gdybyś nagle odzyskał wzrok, a przecież nigdy nie widziałeś niczego. Zresztą, po co ci to. I tak zobaczysz tylko ciepło. Tam w ogóle jest cieplej. Na początku to daje miłe uczucie, ale potem już nie, potem to nawet ja odchodzę. Mówiłam ci już, że nie znoszę fizjologii. Oni będą myśleli, że ty nic nie wiesz i nie czujesz. Ja wiem, dlaczego tak będą myśleć. Bo tak by chcieli. Tak byłoby najłatwiej – nie być. Ale to nie jest koniec. Ja zachowuję dystans i odchodzę, czyli mnie już nie ma. Ale czasem się pojawiam. Przy tobie się pojawię i będę ci długo szeptać nieopisane historie, niezmierzone przestrzenie, niedopisane uczucia,

Tod i Trauma | 401

niepojęte tony, nieukończone pejzaże. Bo kochasz mnie, ale mnie już nie będzie. Ale pamiętaj, będę ci zawsze wierna. Zatęsknisz jeszcze do czasów, kiedy o mnie marzyłeś. Wróci ci głos, którym mnie nawoływałeś. Ale mnie już nie będzie. Pomyślą, że wyrosnę jakąś trawą albo gałązką. I żeby mnie nie zapraszać, wyrwą, zniszczą i omurują kamieniem. A mnie tam nie będzie, nie w tej trawie, nie w tej gałązce, nie w tym kamieniu. Będę jak zwykle w zapachu. Przestaniesz oddychać, zapach zostanie. Jedynie zapach będzie ci towarzyszył. Zapach po mnie. Nazywa się to zapach śmierci. Będzie cię kołysał, kołysał, zawsze, zawsze, aż sam o sobie zapomnisz, bo mnie już nie będzie i kto ci o mnie przypomni, jak mnie nie będzie… Nic nie zostawisz. Niczego nie zachowasz. Nawet wspomnienia o mnie, bo mnie do nikogo nie zaprowadziłeś, z nikim nie poznałeś. Nie dziwię się zresztą. Ty mnie nie znasz wcale. Ja też nie spodziewałam się, że ciebie spotkam. Wpadłam przypadkiem. No, ale muszę już iść. Robi się chłodno. Nie wstawaj. Sama zamknę za sobą drzwi. Ciemność.

tod i trauma.pdf

znasz pewnie moją książkę na ten temat, musisz znać. zresztą, bo to jedyna, którą napisałam, nie bawię się. Page 3 of 13. tod i trauma.pdf. tod i trauma.pdf.

418KB Sizes 3 Downloads 168 Views

Recommend Documents

7. TOD Standard 3.0.pdf
Whoops! There was a problem loading this page. Retrying... Whoops! There was a problem loading this page. Retrying... 7. TOD Standard 3.0.pdf. 7. TOD Standard 3.0.pdf. Open. Extract. Open with. Sign In. Main menu. Displaying 7. TOD Standard 3.0.pdf.

ToD W. REEDER" AND JOHN J. WIENS"
Overall, the phylogeny from the combined analysis shares more clades in ... incomplete taxa (19 species lacking DNA data) in the combined analysis did not ...

#todcreekcider Chris Schmidt Tod Creek Craft Cider cell: 250-882 ...
Page 1. #todcreekcider. Chris Schmidt. Tod Creek Craft Cider cell: 250-882-1061 www.todcreekcider.com www.facebook.com/todcreekcider.

Lorenz-Saladin-Tod-Am-Khan-Tengri.pdf
Page 1 of 2. Download ]]]]]>>>>>(~EPub~~) Lorenz Saladin: Tod Am Khan Tengri;. (eBooks) Lorenz Saladin: Tod Am Khan Tengri;. LORENZ SALADIN: TOD AM KHAN TENGRI; EBOOK AUTHOR BY. Lorenz Saladin: Tod Am Khan Tengri; eBook - Free of Registration. Rating

#todcreekcider Chris Schmidt Tod Creek Craft Cider cell: 250-882 ...
Page 1. #todcreekcider. Chris Schmidt. Tod Creek Craft Cider cell: 250-882-1061 www.todcreekcider.com www.facebook.com/todcreekcider.

Teaching Evaluation Summary for Tod Amon
CS3358 Spring '99. 2. 3. 5. 1. 6. CS3339 Spring '99. 7. 20. 25. 2. 2. CS3358 Fall '98. 4. 5. 4. 7. 3. 7. 6. 4. 1. 4. 5. 7. 3. 4. 2. 6. 7. CS3339 Fall '98. 7. 7. 15. 6. 4. 7.

578^Get Free; 'Pavtube TOD Converter' by Pavtube ...
Pavtube TOD Converter is specially designed for converting HD .tod footages shot by JVC cameras to other formats, so as to edit the recordings in different video ...

pdf-0898\nols-wilderness-medicine-nols-library-by-tod ...
Page 3 of 7. pdf-0898\nols-wilderness-medicine-nols-library-by-tod-schimelpfenig.pdf. pdf-0898\nols-wilderness-medicine-nols-library-by-tod-schimelpfenig.pdf.

+231>Get; 'Emicsoft TOD Converter' Full Version
songs on iPod, iPhone, Apple TV, BlackBerry, Gphone, Palm, and more mobile phone and devices. ... 6.14 (Enterprise Edition) Probe for Windows 139 windows.

i think i think, therefore i think i am - UFRGS
Page 1 ... Merely thinking you think isn't good enough to generate knowledge you exist ... your own thoughts that give you a reason to believe you have them?

llllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllll|I|I|l|||
A graphics data processing apparatus having graphic image operations on two images. Two graphic images. [21] APPI- Nod 541,879 are formed into a single ...

I mcs-041 I
MCS-041 : OPERATING SYSTEMS. Time : 3 hours ... (a) Discuss the linked and index file allocation schemes. Which allocation scheme is used in UNIX OS? 10.

I mcs-041 I
MCS-041 : OPERATING SYSTEMS. Time : 3 hours ... following types of operating systems : (i). Batch. (ii) ... ordering in a distributed system with an example. 6.

I MGY-001 I
applications. (b) On what basis are maps classified ? Explain your • answer with suitable examples. (c) Applications of Geoinformatics technologies for monitoring and damage assessment of floods. (d) Data considerations for urban and rural environm

N - Arkivoc
A facile, phosgene-free approach with high atom economy has been ..... anilines bearing electron-withdrawing groups were applied (Table 2, Entries 2-4, 13), ...

llllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllll|I|I|l|||
A graphics data processing apparatus having graphic ... color code. This enables the same graphics data pro. 345/201 .... memory. These bit-map controllers with hard wired functions .... of long term storage device such as a disk drive. The.

,' ,]i,,'
2. f-pcgrln fXoArrcuv f uypori).r.:v 5ag. Fpag riu Yn ru g0 v ur v.!1p r:l6qp [.n 1rru fl ol6ayr..ryrrr,i9 xo r E:,tr or n p ov irn

,' ,]i,,'
v 62,\ll-lv ruu16rqraq oHoyrJVtitv 6E\f ultoxpEouvfst Vd rrpoOrcllf(octv d.V,11 llc(tci$3r f rr trr{rn o r rlrr x6 yrcr r rr1y. uri6 6 er{q 1 olv a rolJIK6v Too 6 fi o tyr,lt::v'.

I I 1.. 1.. -1.
Write true or false : 5x1=5. (a) The study of how to best implement and integrate cryptography in software applications is itself a distinct field. (b) Authentication is the process of verifying the identity of a person. MSEI-022. 1. P.T.O.. Page 2.

I came, I installed… I left -
Miller, who took the time to enlighten pv magazine .... install the system on his house rooftop. After three to ... oped by Miller after he left Shell Solar just before it ...

102\134\\E / / I i : : 7/\i 106
Nov 5, 1999 - loW-press'ure/high-volume pulsed air ?oW. Rotation of one. 8947890. 8/1908 Keys _ p1pe relative to another p1pe about a shared longitudinal ...

at first i thought i was fighting to save rubber trees. then i thought i was ...
Jul 4, 2016 - The state of Acre, in the Brazilian Amazon, retains 87% of its forest cover – and is .... artisan 'Doutor da Borracha' - Master of the Rubber.